Nowa Fantastyka 05/2019

Last modified date

Comments: 0

W majowym numerze NF najwięcej frajdy znalazłem w dziale z prozą zagraniczną. “Konik z Dalarny” Michaela Swanwicka to urocza, a jednocześnie niepokojąca wariacja na temat bajki (jako literackiego gatunku). Akcja dzieje się w Szwecji, chyba w jakiejś odległej przyszłości lub być może w alternatywnej linii czasowej. Nie jest to wyjaśnione, jak też nie jest wyjaśniany świat i dziwne zdarzenia, które się przytrafiają głównej bohaterce, dziewczynce o imieniu Linnéa. Coś tam można wywnioskować z kontekstu, jednak wydaje mi się, iż nie to jest tu istotne – klimat budują właśnie niewiadome. Dzięki nim czytelnik może spojrzeć na ten świat oczami bohaterki, czyli oczami dziecka, dla którego rzeczywistość jest pełna tajemnic, często niewyjaśniona lub, dla kontrastu, w swych niesamowitych przejawach przyjmowana jako coś oczywistego.

Drugie importowane opowiadanie to “Zamówienie na steki” Viny Jie-Min Prasad. Akcja osadzona jest w bardzo bliskiej przyszłości, jak się zdaje. Tematem przewodnim jest syntetyczne wytwarzanie wołowiny oraz technologiczny artyzm, w jaki obrosła ta nielegalna działalność. Ciekawa wizja, podana w nieco cyberpunkowym klimacie.

Z polskiej prozy przyjemnie mi się czytało “Nożem i widelcem” Beatrycze Nowickiej. Jest to historia z większą liczbą pytań niż odpowiedzi. Autorka uchyla nam rąbka mrocznej tajemnicy, jednak całości możemy się tylko domyślać (lubię takie zagrania, bo tajemnica odsłonięta niestety zazwyczaj przykro zaskakuje banalnością). W tle przewija się teoria ewolucji, której założenia stają się kanwą dla makabrycznego wątku.

W publicystyce zajmujące są wywody Witola Vargasa o głupkach kiedyś (w kulturze ludowej) i teraz. Temat ciekawy i angażujący, bo postać wariata, który dzięki aranżacji mózgu odbiegającej od normy jest predysponowany do wyjątkowych czynów, to topos wzbudzający sympatię.

Z zainteresowaniem przeczytałem również tekst “Polski Edison zadziwia Amerykanów, czyli telewizja z lamusa” autorstwa Agnieszki Haski i Jerzego Stachowicza o zapoznanych genialnych polskich wynalazcach z XIX wieku, którzy wyprzedzali swoją epokę. W końcu technologiczni i naukowi geniusze zagubieni gdzieś w odmętach historii, biurokracji lub biedy to bardzo żywa narracja w naszej kulturze narodowej.

 


Podobało Ci się? Wspieraj moje pisanie:

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Maciek

O AUTORZE: Czterdziestolatek, szczęśliwy mąż i tato. Bardzo lubię czytać, zarówno książki fabularne, jak i wiedzowe, chociaż ostatnio mam na to niewiele czasu. Hobby to także granie, obecnie na PS4 (z grami komputerowymi jestem zrośnięty jak z książkami, bo gram od czasów 8-bitowego Atari). Pisać lubię i muszę - to od zawsze moja naturalna potrzeba. Tego bloga założyłem, aby od czasu do czasu tę potrzebę zaspokoić.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Post comment