I dlatego lubię milczeć z Tobą

Last modified date

Comments: 0

– Dzień dobry!
– O, dzień dobry. Proszę się nie przejmować moim mężem. On nie mówi.
– Może pan do mnie migać. Znam język migowy.
– Och, to nie tak. Mąż nie jest niemową. Po prostu był strasznie marudny. Wysłałam go do coacha, żeby sobie poradził z tym swoim pesymizmem. I coach wyjaśnił mu, iż często zachowanie wyprzedza nastrój. Poradził mu, aby na dobry początek zawsze ugryzł się w język, zanim powie coś negatywnego. Że niech po prostu się nie odzywa, gdy ma smucić. To było trzy lata temu. Od tego czasu mąż milczy.

 


Podobało Ci się? Wspieraj moje pisanie:

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Maciek

O AUTORZE: Czterdziestolatek, szczęśliwy mąż i tato. Bardzo lubię czytać, zarówno książki fabularne, jak i wiedzowe, chociaż ostatnio mam na to niewiele czasu. Hobby to także granie, obecnie na PS4 (z grami komputerowymi jestem zrośnięty jak z książkami, bo gram od czasów 8-bitowego Atari). Pisać lubię i muszę - to od zawsze moja naturalna potrzeba. Tego bloga założyłem, aby od czasu do czasu tę potrzebę zaspokoić.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Post comment