Autostop
Światła samochodu wyłowiły z ciemności stojącego na poboczu autostopowicza. Gabriel zatrzymał się i wpuścił go do samochodu. Potężny facet z błękitnymi oczami i czarną brodą usiadł z tyłu. Nie był zbyt rozmowny. Gabriel zerkał co jakiś czas w lusterko, obserwując pasażera, który z głową wspartą o szybę zapadł w drzemkę. Trasa była monotonna, kierowca czuł się zmęczony. Jego myśli dryfowały w różnych kierunkach, wyobraźnia podsuwała mu obraz domu i czekającej tam żony oraz dziecka… Gabriel otrząsnął się. Musiał zasnąć podczas jazdy. Wyprostował się i zauważył, że siedzi na tylnym siedzeniu, a ktoś prowadzi jego samochód. W szybie dostrzegł swoje odbicie – błękitne oczy i czarną brodę.
Podobało Ci się? Wspieraj moje pisanie: